jurekw jurekw
1051
BLOG

Leszek Balcerowicz - polski Erhard?

jurekw jurekw Gospodarka Obserwuj notkę 19

Profesor Wojciech Maciejewski mówił: "Tak radykalna zmiana systemu ekonomicznego, jaka dokonała się w Polsce, nie ma również swego pierwowzoru w nowożytnej historii państw europejskich. Porównać ją można jedynie z reformą gospodarki niemieckiej po zakończeniu drugiej wojny światowej. Wtedy, jedną z głównych postaci w reformie niemieckiej gospodarki był Ludwig Erhard. Nic więc dziwnego, że właśnie profesor Balcerowicz był pierwszym ekonomistą z Europy Środkowo-Wschodniej, który za wkład w proces transformacji uzyskał nagrodę im. Ludwiga Erharda już w roku 1992" [laudacja wygłoszona z okazji wręczenia wręczenia dyplomu doktora honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego profesorowi Leszkowi Balcerowiczowi]

Odmiennego zdania jest prof. Tadeusz Kowalik: "Gdy późnym latem 1989 T. Mazowiecki szukał ekonomisty odpowiedzialnego w rządzie za gospodarkę, mawiał, że poszukuje “polskiego Erharda”. Potem ta analogia wielokrotnie się pojawiała. Fakt zaś, że L. Balcerowicz otrzymał dwa lata temu nagrodę Fundacji im. Ludwiga Erharda, tę analogię wzmocnił. A przecież nietrudno o zestawienie faktów, które wskazywałoby, iż Mazowiecki popełnił “kolumbowy błąd” - szukał wzoru w Bonn, a podsunięto mu wzory z Chicago i Waszyngtonu" [Kowalik T., 1997, Zmiany systemowe w Polsce.. Kontekst wewnętrzny i międzynarodowy, referat na konferencji PTE, pt. Scenariusze ewolucji systemu gospodarczego w Polsce]. cyt za: http://stell-press.webpark.pl/spor.htm

 

 

Poglądy

 

Działania Erharda były próbą praktycznej realizacji wyznawanych ideałów. Dlatego warto kilka słów poświęcić jego światopoglądowi. Ukształtował się on m.in. pod wpływem Maxa Schelera. Według tej filozofii, człowieka należy postrzegać jako osobę żyjącą we wspólnocie. Takie podejście pozwala rozwiązać dylemat pozornej sprzeczności między sprawiedliwością i wolnością. Wolność jest zadaniem (wolność do). Jej realizacja musi więc odbywać się w duchu odpowiedzialności za wspólnotę. Ta odpowiedzialność sprawia, że człowiek wolny sam tworzy ramy swych działań. Na tej zasadzie kształtuje się ład gospodarczy.

Dla Polaka i katolika te myśli muszą brzmieć znajomo. To przecież główne wątki nauczania Jana Pawła II. Nie ma w tym niczego dziwnego, gdyż podobny był klimat intelektualny, który ukształtował obie te osobowości. Wpływ filozofii Schelera jest szczególnie widoczny w dziele Karola Wojtyły pod tytułem"Osoba i czyn".

Co na ten temat myśli Leszek Balcerowicz? Swoje rozumienie"społecznej gospodarki rynkowej"wyłożył on w tekście z 1995 roku pod tytułemNiemcy: od gospodarki "społecznej" do "przesocjalizowanej".

Nie ma tam ani słowa o kwestii odpowiedzialności. Postulaty Euckena zostały sprowadzone do liberalnych haseł. Nic więc dziwnego, że konkluzją jest stwierdzenie "koncepcja “społecznej gospodarki rynkowej” oznaczała w gruncie rzeczy wolnorynkowy, liberalny kapitalizm". A sam termin jest dla naszego ekonomisty "pleonazmem, czyli masłem maślanym", który wprowadzono "ze względu na jego dużą nośność polityczną, w szczególnym klimacie pierwszych lat po wojnie na Zachodzie".

 

Co pominął Leszek Balcerowicz?

 

Przyjrzyjmy się bliżej wspomnianym pryncypiom Euckena pod kątem ich zgodności z głoszoną przez Balcerowicza liberalną ideologią.

1. Uwolnienie cen ma prowadzić do osiągnięcia warunków zbliżonych do idealnej konkurencji. Czyli nie może być jedynie regułą negatywną (zakaz urzędowego określania cen). Uzyskanie warunków w których rynek kształtuje ceny jest celem polityki gospodarczej. Taka polityka musi na przykład przeciwdziałać zmowom cenowym (skoro państwo zrzeka się regulowania cen, to tym bardziej nie mają do tego prawa podmioty prywatne). Przekonanie iż samo uwolnienie cen rozwiąże problem rozwoju konkurencji jest stawianiem wozu przed koniem.

 

2. Prymat polityki pieniężnej ma na celu zapewnienie stabilności pieniądza. Nie należy jednak rozumieć tej zasady na monetarystyczną modłę. Za jeden z wyznaczników transformacji polskiej uważa się "przejście od rzeczowego do finansowego ujmowania i analizowania procesów gospodarczych" [M. Bałtowski, M. Miszewski "Transformacja gospodarcza w Polsce: str. 297]. Niestety w praktyce ta zasada prowadziła do prowadzenia polityki pieniężnej kosztem gospodarki, przed czym przestrzegał Eucken. To rynek poprzez mechanizm konkurencji powinien zapewnić stabilność cen. Tymczasem w Polsce panowało przekonanie, że największe znaczenie mają manipulacje stopami procentowymi. Gwoli sprawiedliwości trzeba zaznaczyć, że w dzisiejszych czasach sektor finansowy całkowicie zdominował gospodarkę na całym świecie.

 

3. Otwarcie rynku na zagraniczną konkurencję. Ma sens wówczas, gdy prowadzi do wzmocnienia konkurencji a nie wówczas, gdy jest jednoznaczne z jej wyeliminowaniem.

Otwarcie (choć nie kompletne) nastąpiło zarówno w Polsce jak i w Niemczech. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że podobne działania odbywały się w skrajnie różnym otoczeniu. W Polsce najbardziej ucierpiało na tym rolnictwo, które musiało konkurować z dotowanym rolnictwem UE. W Niemczech tymczasem szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że amerykańska gospodarka w okresie wojny w Korei na powrót została przestawiona na produkcję dla wojska, otwierając szeroko rynek zbytu dla niemieckich produktów. To był początek prawdziwego boomu gospodarczego.

 

4. Prywatna własność środków produkcji przynosi korzyści wszystkim (nie tylko właścicielom), ale w warunkach zbliżonych do idealnej konkurencji. Jeśli więc zostały stworzone warunki dla takiej konkurencji - powinien zapanować konsensus co do celowości prywatyzacji. Przekonanie, że własność prywatna prowadzi sama z siebie do zwiększenia konkurencyjności jest niemądre.

Celem Erharda było upowszechnienie własności. Celem Balcerowicza - tylko zmiana właściciela z państwowego na prywatnego.

 

5. Swoboda zawierania umów jest podstawowym wymogiem działania na wolnym rynku. Ale ta swoboda nie może prowadzić do ograniczania wolności gospodarczej! Dla przykładu należy przeciwdziałać powstawaniu karteli.

 

6. Właściciele środków produkcji powinni ponosić ryzyko błędnych decyzji. Ta kwestia została przez Leszka Balcerowicza całkowicie pominięta. Tymczasem pod adresem gospodarczego liberalizmu coraz częściej stawia się zarzuty prywatyzacji zysków i uspołecznienia strat (czyli przenoszenia ryzyka na społeczeństwo).

 

7. Stabilność polityki gospodarczej jest oczywistym wymogiem dla funkcjonowania wolnego rynku. Niestety - pod tym względem można polskim reformom pod kierunkiem Leszka Balcerowicza zarzucić najwięcej. Pomimo werbalnej akceptacji tej zasady, władze nigdy nie pozbyły się chęci 'ręcznego sterowania'. U nas pracowitość władzy do dzisiaj mierzy się ilością wyprodukowanych w ciągu roku ustaw!!! Na dodatek nierzadko te regulacje noszą znamiona partykularyzmu.

 

Najbardziej uderzająca różnica między Erhardem i Balcerowiczem jest poziom wiedzy na temat realiów gospodarczych. Erhard był praktykiem. Balcerowicz zaś akademickim wykładowcą. To musiało zaważyć na tym, że Erhard od początku prowadził aktywną politykę gospodarczą, gdy tymczasem Balcerowicz uważał że wystarczy wprowadzić 'wolny rynek' i uzdrowić system finansowy, a reszta dokona się sama. Ówczesny minister gospodarki, Tadeusz Syryjczyk był także akademikiem (doktor informatyki). Wsławił się głównie hasłem:najlepsza polityka gospodarcza to brak takiej polityki.Takie nastawienie skutkowało uznaniem, że co dobre dla rynków finansowych, to jest dobre dla kraju. I temu zostały podporządkowane wszystkie działania.

 

Rola państwa

 

Zgodnie z przyjętymi w Niemczech zasadami ordoliberalizmu, państwo powinno uczestniczyć w kształtowaniu ładu gospodarczego. Powstrzymuje się natomiast od konkretnych działań gospodarczych w ramach tak ukształtowanego ładu. Ponadto Eucken wskazywał na konieczność przyjęcia zasad regulujących, które uzasadniają interwencję w szczególnych przypadkach. Leszek Balcerowicz akceptuje jedynie te zasady regulujące, pisząc: "Rola państwa miała głównie polegać na stanowczym przeciwdziałaniu monopolom, dbałości o środowisko naturalne (tu Eucken wyprzedził swoją epokę), korygowaniu nienormalnych reakcji podaży."

Jak w praktyce wyglądało stosowanie tych zasad?

 

1.Przeciwdziałanie monopolom

Działania polskich władz w tej dziedzinie można uznać za co najmniej niekonsekwentne. Z jednej strony podjęto szereg kroków antymonopolowych. Z drugiej jednak w ramach prywatyzacji dochodziło do przejęcia całych segmentów rynku, związana z utrwaleniem monopolu. Wymownym przykładem jest tu prywatyzacja TPSA.

 

2.Redystrybucji dochodów.

Zarówno w Polsce jak i w Niemczech wprowadzono podatek progresywny z szybko rosnącymi progami (co później złagodzono). W Polsce nigdy nie potraktowano poważnie zasady pomocniczości. Dla uzyskania zgody społeczeństwa na swe działania władze kultywują do dziś odziedziczone po PRL przekonanie iż ludziom 'się należy' od państwa. Wskutek tego górą są ci, którzy najgłośniej domagają się tego co im się należy. Za prawdziwe kuriozum można uznać akcje pracownicze rozdawane przy okazji prywatyzacji. W Niemczech kwestia partycypacji pracowniczej wygląda zupełnie inaczej (temu tematowi warto poświęcić oddzielne opracowanie).

Szczególnym problemem jest redystrybucja dochodów związana z ubezpieczeniami społecznymi. Pierwotnie niemieckie ubezpieczenia nie były narzędziem redystrybucji, ale solidaryzmu związanego z rozłożeniem ryzyka. Dopiero późniejsza polityka państwa dobrobytu w powiązaniu z procesem starzenia się społeczeństwa doprowadziła do obecnej sytuacji. W Polsce trudno mówić o państwie dobrobytu.System emerytalny pełni rolę obciążenia obecnie pracujących kosztami utrzymaniabudowniczych Polski Ludowejoraz znaczącej części społeczeństwa wypchniętych poza wolny rynek wskutek nie przemyślanych działań władzy.

 

3.Uwzględnianie kosztów zewnętrznych.

Leszek Balcerowicz uważa, że dotyczy to wyłącznie środowiska naturalnego. W tym miejscu najsilniej widać odhumanizowanie jego poglądów. Pomija bowiem koszty związane wprost z ludźmi: zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa.

W Niemczech w imię tej zasady wprowadzono zasady partycypacji w dużych przedsiębiorstwach. W ten sposób wpływ na zarządzanie mają samorządy i pracownicy.

 

4.Regulacja (płaca minimalna) w przypadku wystąpienia anomalii na rynku pracy.

Płaca minimalna jest gwarantowana zarówno w Polsce jak i Niemczech - niezależnie od stwierdzenia anomalii.

 

Cele reform

 

Odmienne cele reform wynikały z odmiennych założeń ideologicznych. Erhard swój cel określił hasłem "dobrobyt dla wszystkich". Balcerowicz zapowiadał z trybuny sejmowej "życie udane a nie udawane", a w Konstytucji zapisano, że w Polsce mamyspołeczną gospodarkę rynkową. Jeśli dodatkowo uwzględnimy fakt, że Mazowiecki szukał 'polskiego Erharda', można uznać iż cele były zbieżne z celami reform niemieckich. Jednak przyjęcie monetarystycznego punktu widzenia sprawiło, że jedynym realnym celem działań było stworzenie systemu polityczno-gospodarczego na wzór zachodni. Ponieważ w przygotowaniu planu działania brał udział potężny spekulant finansowy G. Soros oraz MFW, można mieć wątpliwości czy ukrytym celem nie było zaspokojenie interesów międzynarodowej finansjery.

 

Czynniki sukcesu

 

W tekście poświęconym niemieckim reformom zidentyfikowałem pewne okoliczności, które w sposób znaczący wpłynęły na końcowy sukces:

  • nastawienie gospodarki na produkcję dóbr konsumpcyjnych

  • minimalizacja wpływu zadłużenia (reparacji)

  • niemiecka dyscyplina

  • traktowanie ładu gospodarczego jako naturalnego elementu ładu społecznego

  • doskonałe połączenie teorii z praktyką

W Polsce roku 1989 żadna z tych okoliczności nie zadziałała. Ale biorąc pod uwagę fakt, że jednak koncepcja zmian w Polsce była inna - być może akurat to nie było konieczne? Aby odpowiedzieć na to pytanie rozważmy potencjalne cele reform zastanawiając się czy te cele zostały osiągnięte i dlaczego.

Społeczna gospodarka rynkowa

Przy tak zdefiniowanym celu, można uznać iż ponieśliśmy klęskę. Polski ład gospodarczy sprzyja bogaceniu się wąskiej grupy kosztem reszty, przy stałym szybkim zadłużaniu kraju. Rozbudowany system świadczeń socjalnych daleki jest od idei pomocniczości. Wolność gospodarcza została skutecznie zdławiona. Co o tym zdecydowało?

1. Brak zaplecza intelektualnego. Niemcy mieli Szkołę fryburską, powiązaną z austriacką szkołą ekonomiczną. Już od1943 roku zastanawiano się na poważnie jak ma wyglądać gospodarka po wojnie. Gdy w roku 1948 nastąpił czas reform, mieli to dobrze przemyślane. W Polsce niczego takiego nie było. Dlatego tak łatwo uznano, że Balcerowicz wie co robi i uwierzono w jego zapewnienia.

2. Polskie kompleksy połączone z naiwnością. Dla Polaka wszystko co zachodnie jest lepsze. Do tego dochodzi skłonność patrzenia na innych jak na świętego Mikołaja. Jeśli ktoś nam powie że chce nam pomóc, to naszej radości nie są w stanie zmącić żadne podejrzenia. Soros i Sachs do dzisiaj są uważani za szlachetnych mężów opatrznościowych, pomimo że Sachs całkowicie zmienił poglądy i poddał ostrej krytyce działania MFW, jakie wówczas w Polsce promował.

3. Postawa Leszka Balcerowicza. Podobnie jak Erhard, Balcerowicz został poddany ostrej krytyce, której musiał stawić czoło. Erhard wykazał się w tej sytuacji pragmatyzmem. Niemiecka ekonomia dobrobytu to wynik kompromisów, jakie on zawarł ze zwolennikami państwa opiekuńczego. Leszek Balcerowicz uciekał w doktrynerstwo, które przeradzało się w coraz większą arogancję.

4. Zadłużenie kraju. Z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że nie było ono aż tak duże. Jednak nie mieliśmy możliwości nawet obsługi tego długu (a co dopiero mówić o spłacie). W jakimś stopniu przymuszono nas do takich a nie innych rozwiązań.

 

Budowa systemu społeczno-ekonomincznego na wzór zachodni

Przy tak sformułowanym celu odnieśliśmy umiarkowany sukces. Do najważniejszych czynników sukcesu można chyba zaliczyć:

1. Indywidualizm i przedsiębiorczość Polaków. Ludzie uwierzyli, że należy brać sprawy w swoje ręce. Rozkwit przedsiębiorczości był w tym czasie bardzo duży.

2. Prywatyzację, która spowodowała szybki napływ zachodnich firm, które częściowo przeniosły na nasz grunt zachodnie standardy zarządzania.

 

Interesy finansjery

Ten cel został osiągnięty w sposób nadzwyczajny. W tym bez wątpienia jest wielka zasługa Leszka Balcerowicza i jego planu stabilizacji finansów, a później wyprzedaży całego systemu finansowego.

 

Podsumowanie

 

Jak wiadomo Niemcy produkują bardzo solidne samochody. Jak wygląda taki niemiecki samochód? Normalnie. Ma podwozie, cztery koła, silnik, karoseria, wyposażenie wnętrza. A jak wyglądał Polski Fiat 125p? Tak samo! Podwozie, silnik, karoseria, wyposażenie wnętrza. Po co więc jakieś rozróżniania. Polski, czy niemiecki - samochód, to samochód. Takie mniej więcej rozumienie społecznej gospodarki rynkowejwyłania się z opisu wykonanego przez Leszka Balcerowicza. I takie jej rozumienie znalazło odzwierciedlenie w podejmowanych przez niego działaniach.

 

 

jurekw
O mnie jurekw

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka