Zdarzało mi się zżymać na jakość tekstów, które znajdują się na stronie głównej Salonu24. Nie mnie jednemu zresztą. Nie miałem racji i muszę to teraz otwarcie przyznać. Olśniło mnie, gdy zauważyłem tekst: "Sfałszowane" przemówienie prezydenta Obamy (użyty przez autora cudzysłów ma zapewne nadać posądzeniom o fałsz znaczenie ironiczne). Powodem takiego potraktowania oskarżeń o fałszerstwo nie jest bynajmniej brak tego fałszerstwa, ale powszechność jego powielania i akceptacji. Nie ma chyba sensu skupiać się nad tym przypadkiem, bo nie jest to przecież jedyny taki – nazwijmy to „kontrowersyjny” przypadek użycia rozumu. W zasadzie brak blokady gwarantuje pojawienie się tego rodzaju komentarzy. Na przykład pod moim ostatnim tekstem na temat zabicia zamachowca w Dallas pojawiła się śmiała teza, że egzekucja strzelca była zastosowaniem „obrony konicznej społeczeństwa” (może ktoś ktoś pamięta konsekwencje „obrony koniecznej” przed niejakim Koresh’em?).
Czy tego typu teksty mają sens i czy powinno się je promować?
Oczywiście! I to z wielu powodów:
1. To uczy pokory. Jeśli ktoś sądzi, że racjonalizm da mu intelektualne schronienie przed głupotą tego świata to grubo się myli. Ani trzymanie się faktów, ani logiczne myślenie nie czynią człowieka bezpiecznym.
2. Głupota nie jest zjawiskiem niszowym. Jednym z pozytywnych aspektów zmiany władze w Polsce jest obnażenie tego, co mają do powiedzenia politycy do niedawna rządzący naszym krajem, gdy pozbawi ich się rządowego zaplecza eksperckiego. Obcując z głupotą na codzień nabieramy doświadczenia i łatwiej nam będzie przetrwać gdy nie daj Boże wyborcza karuzela pozwoli wrócić głupcom do władzy.
3. Salon24 jest postrzegany jako portal o profilu lekko na prawo od centrum. Promowanie głupców o odmiennych poglądach może być wyrachowanym planem kompromitowania takich poglądów. Promowanie jedynie tekstów na jakim takim poziomie może sprawić mylne wrażenie sensu.
4. Dodatkowo może to być zakamuflowany atak na liberalizm. Ta ideologia bowiem zakłada, że ludzie zachowują się racjonalnie. Mając do czynienia z jaskrawym zaprzeczeniem tej tezy, łatwiej zrozumiemy potrzebę odrzucenia liberalizmu.
Komentarze