Ponieważ salon24.pl okazuje się przyjaznym miejscem dla debaty o przyszłości Polski, proponuję pójść krok dalej i przystąpić do konfrontacji pomysłów celem wyłonienia najlepszych.
Aby nie popadać w jałowe spory, należy na wstępie określić jakieś minimalne wspólne ramy:
-
Chcemy poszukiwać rozwiązań i metod ich wdrożenia. Jeśli potrzebna będzie jakaś formalna struktura (fundacja, partia), to ją powołamy. Ale to może być środek do celu, a nie cel.
-
Odrzucamy zasadę TKM. Dzięki możliwościom jakie daje internet istnieje możliwość wyłonienia w demokratyczny sposób ludzi odpowiednich do realizacji pojawiających się zadań.
-
Bez szuflad z ustawami. Słynne szuflady partii politycznych mogą być pełne lub puste. Ale nikt nie wie co się w nich kryje. Nasze działania powinny być otwarte. Traktujemy efekty naszej pracy jako dobro wspólne.
-
Podstawą naszego działania jest konsensus w odniesieniu do najbardziej fundamentalnych wartości różnych nurtów politycznych.
-
Odrzucamy doktrynerstwo. Odrzucamy myślenie w kategoriach: zróbmy coś zgodnie z naszymi przekonaniami, to na pewno będzie dobrze. Dlatego odrzucamy zarówno przekonanie socjalistów, że państwo ma wszystko zapewnić (bo być może akurat rozwiązania wolnorynkowe są w jakiejś dziedzinie skuteczniejsze), jak i dogmat mówiący o tym, że tylko własność prywatna jest efektywna.
-
Polska jest naszym wspólnym dobrem, a społeczeństwo traktujemy jako wspólnotę. Odrzucamy zarówno indywidualizm (dla którego wspólnota nie jest ważna) jak kolektywizm (dominacja społeczeństwa nad jednostką).
-
Najważniejsze idee, które akceptujemy to:
Zapraszam chętnych do włączenia się do tego ruchu i dyskusji nad jego założeniami.
Proszę o wpisywanie swych wypowiedzi w formie komentarzy, lub własnych notatek w lubczasopiśmie cogito2011.