Chcecie wiedzieć kto rozwalił gospodarkę PRL'u?
Leszek Balcerowicz wam to wyjaśni:
"W Polsce Ludowej PGR-y uchodziły za największe ogniska marnotrawstwa. Zużywano tam więcej nawozu na hektar i zatrudniano więcej osób niż w rolnictwie indywidualnym. Tak samo było w ZSRR - odpowiedział Balcerowicz. - Do PGR-ów dopłacano tak dużo, że worek w końcu pękł. Skończyło się drukowaniem pieniędzy i wielką inflacją."
Polecam całość tego arcyzabawnego tekstu wielbicielom Balcerowicza i Hołdysa (redaktorowi Janke w szczególności): "Balcerowicz na Woodstocku straszy Białorusią"
Przy okazji parę innych ciekawych linków:
Wrocław, Falzmann, Balcerowicz
Leszek Balcerowicz - polski Erhard?
A na deser kilka opinii Leszka Balcerowicza na temat Bałtów:
Warto się rozejrzeć wśród naszych sąsiadów. Polecam zwłaszcza Litwę. [...] W tym samym kierunku, choć nie tak zdecydowanie, podążają pozostałe kraje nadbałtyckie. [rok 2003]
Powiedzmy na kim nie powinna się wzorować - na Niemczech, Francji - bo tam państwo zaburza rynek. A uczyć powinniśmy się od Litwy, od Irlandii od krajów nadbałtyckich [ rok 2006]
Czasami może się wydawać, że tracimy szansę, bo gospodarkę można by jeszcze bardziej pobudzać, ale kiedy przychodzą trudniejsze czasy, okazuje się, że mniej pobudzone gospodarki "stygną" wolniej, te mocno rozgrzane zaś gwałtownie się schładzają i mają wielkie problemy. Wystarczy popatrzeć na Łotwę czy Estonię. [rok 2008]
PS.
Tekst ten powstał jako polemika z tekstem Igora Janke: Balcerowicz potrzebny
Komentarze