jurekw jurekw
499
BLOG

Czy polski liberalizm to groźna ideologia?

jurekw jurekw Polityka Obserwuj notkę 35

 

We współczesnych państwach demokratycznych postęp dokonuje się poprzez spór między przedstawicielami odmiennych światopoglądów. Można przy tym wyróżnić trzy główne nurty: liberalny, socjalistyczny i konserwatywny. Ten spór jest potrzebny, a unikanie go poprzez ukrywanie poglądów i intencji jest szkodliwe. O tym, że możliwy jest kompromis świadczą słowa Conrada Russella z brytyjskiej partii liberalnych demokratów: "W dziewiętnastym wieku, kiedy partia liberalna sformułowała zasady wolnego rynku, rynek ten przeważnie działał na korzyść warstw społecznie upośledzonych, zapewniając konkurencję przeciwstawną monopolom. Jednakże w przypadku, kiedy konkurencja nie działała na korzyść upośledzonych, liberałowie byli zdolni do zaakceptowania państwowej interwencji i regulacji". Moim zdaniem także w Polsce możliwe jest także porozumienie w najważniejszych kwestiach.

Jednak w Polsce główne siły polityczne w imię partyjnych interesów przestały być ideowe. Stały się nijakie. Naturalne staje się w tej sytuacji poszukiwanie alternatywy. Niestety w tych poszukiwaniach ocieramy się o fanatyzm. Na lewicy zyskuje na znaczeniu "Krytyka Polityczna", dla której bynajmniej nie jest najważniejsza sprawiedliwość społeczna, ale antyklerykalizm i propaganda homoseksualna. Wśród liberałów rosną notowania Janusza Korwina-Mikke, dla którego wszyscy o odmiennych poglądach to socjaliści, a możliwość przejęcia władzy dostrzega tylko dzięki kryzysowi zakończonemu jakąś formą zamordyzmu. Takie postawy nie umożliwiają dialogu nakierowanego na wspólne rozwiązywanie problemów. Trudno nawet o znane nam targowanie się grup interesów, dla którego niezbędne są wzajemne ustępstwa.

Opisane wyżej skrajne poglądy są traktowane jako nieszkodliwe dziwactwo (dotyczy to zwłaszcza "wolnościowców"). Czy jednak z uwagi na wspomniany fanatyzm nie kryje się w tym niebezpieczeństwo? W XIX wieku w Niemczech zrodziła się ideologia, która wyglądała równie niepoważnie. Stojąca w sprzeczności z wydawało się nieodpartą logiką rozwoju. Był to volkizm  wyrażający tęsknoty Niemców do przedindustrialnego świata. Na bazie volkizmu powstał hitleryzm. Okazało się, że od ustawiania krasnala na działce można łatwo dojść do zamykania 'podludzi' w obozach koncentracyjnych. Sprawiły to okoliczności, dla których można znaleźć analogie we współczesnym świecie. Oto najważniejsze z tych okoliczności (w nawiasach są odniesienia do volkizmu i liberalizmu):

1. Budowanie mitu mającego moc objaśniania i domagającego się poświęceń (volkizm: naród predystynowany, liberalizm: wolny rynek).

2. Pozór naukowości (antropologia / ekonomia).

3. Niewinne początki (ludzie poszukujący kontaktu z naturą / głosiciele wolności).

4. Rodząca się w trakcie propagowania idei przemoc (bojówki faszystowskie / internauci wyzywający wszystkich od "socjalistów").

5. Zaangażowanie intelektualistów (filozofowie niemieccy / dziennikarze ekonomiczni).

6. Sytuacja zagrożenia dla ładu społecznego (komuniści / 'partia miłości' z jednej strony a dewianci i antyklerykałowie z drugiej).

7. Ukryty potencjał do robienia rzeczy strasznych (poświęcanie ludzi w imię mitu). Pogarda dla potencjalnych ofiar (podludzi / nieudaczników).

8. Łatwość akceptacji przez (ujmując to współczesnym językiem) "grupę docelową" / interesariuszy z poczuciem krzywdy (naród niemiecki / młode pokolenie obciążone obowiązkiem pracy na rzecz starszych).

9. Proste rozwiązanie na horyzoncie (eksterminacja podludzi / eutanazja).

Do kompletu brakuje dwóch rzeczy: wielkiego kryzysu i Füherera zdolnego uzyskać wsparcie finansjery. Jest jednak wielce prawdopodobne, że kryzys czai się gdzieś za horyzontem, a kandydat na Füherera produkuje się na którymś z blogów ;-).

 

Nawet przyjmując poprawność powyższej analogii, moim zdaniem groźba związana z konsekwencjami liberalizmu nie jest w Polsce wielka. Szukając ducha narodowego,volkizm odkrył brutalną siłę. Polacy mają wiele wad, ale z pewnością nie ma wśród nich hołdowania przemocy. Młodzi gniewni ochoczo startują w wyścigu szczurów a liberalizm nie sprzyja współpracy koniecznej do zbudowania znaczącego ruchu. Dlatego to co powyżej opisałem nie ma być czymś w rodzaju proroctwa, a jest jedynie formą krytyki.

 

jurekw
O mnie jurekw

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka